wtorek, 15 sierpnia 2017

bez tytułu 14.


Od bardzo niedawna wprowadzam w życie nowy styl personalnej egzystencji. Pozostawiam podejmowanie decyzji innym. Podporządkowuje się i będę obserwować rezultaty mojego eksperymentu. 
Oznacza to tym samym że mam kompletnie wyjebane na to gdzie pójdę, co zjem, co zrobię, jakie miejsce odwiedzę, czy pojadę samochodem czy rowerem, czy się przebiorę czy nie. Oznacza to, że jest to jeden z niewielu momentów kiedy nie trzeba mnie na nic namawiać i mogę równie dobrze wyzbierać się na pielgrzymkę  co mi tam, do boju.
Powyższe rzeczy to oczywiście błahostki, ale mniej więcej chciałam przybliżyć sytuacje.
Mam to w dupie, serio. Niech teraz inni się martwią konsekwencjami. Jestem zbyt zmęczona i bolą mnie plecy. Mam brudny samochód i zgubiłam bardzo ważną dla mnie rzecz.
Niesamowite są tajemnicze i mistyczne portale w moim pokoju, które przenoszą drobne rzeczy w inne światy. Jak coś tutaj zaginie to przepada na wieczność, bez szans na odnalezienie.
Ktoś chętny żeby zniknąć? Zapraszam.

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

bez tytułu 12 i 13.

Wszyscy znamy historię "O dwóch takich co ukradli księżyc". Wiemy jak bardzo urocza historia to była, jej rozwój był jednak niepokojący a finał każdy z nas doskonale zna i jak się zapewne domyślacie, nie ma on za wiele wspólnego z filmem z dzieciństwa.

Otóż jest dwóch takich co zwiedzając odmienne stany świadomości postanowili wspólnie stworzyć projekt w który uwierzyłam choć nie od razu. nie, nie
Dwa wielkie talenty i fantastyczny efekt ich pracy w postaci utworów które rozwalają system.
Tak na prawdę to talentów w tym gronie jest dużo więcej i każdy z nich przekuje się na sukces wiara ślepa jak nigdy

Miałam okazję trochę się dołożyć do ich działań. Fakt, jedynie w kwestii dekoracyjnej  i nie wiem czy będzie to kontynuowane. Jasiek? :) 
Ale grafiki jakie dla nich zrobiłam, to były pierwsze od dawna rzeczy, które robiłam nie dlatego żeby nie zapomnieć, że potrafię, ale dlatego że na prawdę chciałam.

Na chwilę obecną dwie okładki. Pierwszą już publikowałam, druga - świeża i różowiutka :)
I Drake jest zrobiony z osobnych kwadracików a nie z jakiegoś tam programiku :)

Chłopaków znajdziecie tu ---> facebook, a posłuchacie tu --> youtube  



niedziela, 6 sierpnia 2017

bez tytułu 11.


Niewiele dziś mogę napisać. Właściwie od dłuższego czasu moje słowa to bełkot. Mogłabym zaśpiewać piosenkę, bo wymyśliłam ostatnio ładną.
Napisze Wam słowa, a Wy użyjcie wyobraźni, podłóżcie muzykę z reklamy Oreo i macie pełen obraz:

" Kto na głupie pomysły wpada? tutaj trzeba trochę szybciej żeby zdążyć z muzyką
To jest właśnie Agaata imię trzeba wydłużyć
Przez te swoje głupotki, często wpada w kłopotki"

słowa - ja

sobota, 5 sierpnia 2017

bez tytułu 10.


Długo mnie tu nie było. Tym razem jednak wyjątkowo mam usprawiedliwienie, bo i publikować mam co. Niestety na razie muszę się hamować, powstrzymywać i nic nie ujawniać, bo to taki mój sikret prodżekt w końcu jak u prawdziwej blogerki.
Dzisiaj więc moje najświeższe dziecko, które może ujrzeć światło dzienne. Forma trochę inna, bo technika trochę inna. Przeważnie od razu pracuję w Corelu, mam jednak kilka rysunków, które zeskanowane cierpliwie czekają na swoją kolej.
Narysować, zeskanować, wtrasować, odrobinę doprawić. Ot! Cała robota.

Zapraszam.

Dziewczę zza oplątwy czeka na Was :)

*jeżeli ktoś ciekaw, to pierwowzory wyglądały tak: