niedziela, 12 lutego 2017

bez tytułu 1.

Dzisiaj bez słów. Wena do pisania niespecjalnie jest obecna w moim życiu. Oczywiście, że mogłabym coś napisać, ale uwierzcie mi, nie miało by to większego sensu. W głowie aktualnie mam same głupoty i szeroko pojęte dziwactwa.

Po raz kolejny zapomniałam, że piątek jest dniem oplątwy, co oznacza, że najprawdopodobniej niedługo doprowadzę do śmierci rośliny, która wymaga jeszcze mniej uwagi i pielęgnacji niż kaktus.

Oto ja , morderczyni roślin wiecznych.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz